Komentarze: 0
Co roku tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, zbiera swoje żniwo w mroźne noce, kiedy palimy w piecu. Nieszczelna instalacja grzewcza może doprowadzić do pojawienia się w powietrzu czadu, który przez to, że jest niewidoczny i bezwonny, stanowi wielkie zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Już niewielkie stężenie tlenku węgla w powietrzu prowadzi do zgonu.
Jak uchronić się przed zatruciem czadem?
Przede wszystkim należy regularnie sprawdzać szczelność instalacji grzewczej, a także sprawność wentylacji.
Warto zainwestować w czujniki czadu. Urządzenie te składa się z półprzewodnika, który pod wpływem odpowiedniego stężenia tlenku węgla utrzymującego się w powietrzu przez dłuższy czas zmienia swoje właściwości. Sygnał dźwiękowy czujnika zaalarmuje domowników o groźnym stężeniu tego tlenku. W trakcie snu nie odczujemy objawów zatrucia tlenkiem węgla, dlatego taki alarm jest nieoceniony.
Gdzie umieścić czujnik czadu?
Czujnik umieszcza się w kotłowniach z piecem gazowym, w kuchniach, łazienkach. Wszędzie tam, gdzie wykorzystywana jest kuchnia gazowa lub podgrzewacz na gaz. Czujnik przyda się także w salonie, jeśli mamy w nim kominek. Urządzenie umieszcza się na ścianie, nie dalej niż 6 metrów od źródła gazu i na wysokości 1,5-1,8m od podłogi.
Gdzie nie należy montować czujnika czadu?
Nie należy instalować go w miejscu, gdzie ruch powietrza będzie zbyt duży (np. obok kratki wentylacyjnej) lub zbyt mały (np. pod sufitem). Należy też unikać miejsc gdzie chemia domowa, nadmierna wilgoć albo brud miałyby styczność z czujnikiem czadu, albo gdzie urządzenie byłoby zasłonięte.